Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Nikiszowiec

Obraz
|30.09.2020| Nikiszowiec . Tym razem z vrtram wybrałyśmy się na spacer po magicznym Nikiszowcu. Nikiszowiec jest mi znany - bywałam tam parę razy, ale nigdy nie miałam okazji do takiego spaceru jak tym razem, zatem trochę pozwiedzałyśmy. Wszystko było by super, gdyby nie to, że zaczęło padać i trochę przemokłyśmy. Próbowałyśmy ogarnąć zagadkę CURLING, ale pomimo różnych kombinacji ciągle nam nic nie wychodziło i tutaj z pomocną dłonią przybył ZugoDzig zatem serdecznie dziękuję za pomoc ☺. Magiczny Nikiszowiec 🐌 Katowickie murale - Nikiszowiec 2 Wagonik kopalniany #6 Szyb Wilson Katowickie murale - Nikiszowiec CURLING Nikiszowiec

π cache & Kosmiczni najeźdźcy

Obraz
|23.09.2020|  π cache & Kosmiczni najeźdźcy . Vrtram udało się rozwiązać dwie wiszące nam zagadki w okolicy - π cache oraz Kosmiczni najeźdźcy. Samo znalezienie było w zakładzie tylko formalnością, zdecydowanie było gorzej dojść do poprawnego rozwiązania. Koleżanka podołała i mogłyśmy się udać w teren.

KAPLICZKA NA RACIBORSKIEJ

Obraz
 |22.09.2020| KAPLICZKA NA RACIBORSKIEJ . Kapliczka na Raciborskiej to kolejna z tych czekających na swoją kolej. Kiedyś robiłam już tam jedno podejście i wtedy odrzucił mnie znak zakaz pieszych, dwa razy za taki dostałam mandat więc zostałam przy przejeździe kolejowym i nie poszłam dalej. Stwierdziłam, że muszę przyjechać z kimś kto ma auto, ale nie doczytałam wtedy, że teren jest prywatny i jest zakaz wjazdu jak się nie jest pracownikiem Kolei Śląskich. Ostatecznie skrzynka zdobyta, ale co się stresu przy tym na jedliśmy, bo niby jak się wtedy tłumaczyć? Po co robić skrzynki w miejscu, gdzie są znaki zakaz pieszych i wjazdu bo teren jest prywatny? 

PWG

Obraz
Kolejne drewniaki z wymiany pocztowej. Tym razem do kolekcji trafiły Pokemony od Z-DNA.

Koci Geoart

Obraz
|17.09.2020| Koci Geoart. Jak najlepiej wykorzystać dzień wolny w pracy? Oczywiście na keszowaniu. Wcześnie rano wyruszyłyśmy razem z vrtram do Jaworzna. Za cel wzięłyśmy sobie tamtego kociego Geoarta. Celem było również to żeby zrobić kota w jeden dzień - nie licząc challengów. Do zdobycia miałyśmy 72 skrzynki i wszystko się udało znaleźć. Z niektórymi miałyśmy mały problem, ale wszystko szło w miarę sprawnie. Jedną nawet znalazłyśmy przez jakieś stworzenie nadgryzioną - był to w połowie zjedzony kesz. W podpowiedziach aż się roiło od uważaj na dziki - na szczęście żadnego nie spotkałyśmy. W lesie spędziłyśmy niecałe 10 godzin, zrobiłyśmy ponad 25 kilometrów na nogach robiąc tym samym ponad 36 tysięcy kroków. WOW, aż same się tymi liczbami lekko zdziwiłyśmy. Na koniec wycieczki byłyśmy już zmęczone, ale zadowolone, że się wszystko udało 💪.