Katowice tu i tam
Dzisiaj był dzień debiutu liniowego mojego męża jako motorniczy. Z tej okazji wybrałam się po pracy z aparatem w miasto zrobić mu parę zdjęć. Jedno z nich jest jako ostatnie w tym wpisie. Z racji tego, że między kursami miałam trochę czasu to udało mi się przy okazji zdobyć trzy skrzynki. Na pierwszy rzut poszła skrzynka Wypoczynek na(d) Maroko. Dawno mnie nie było w tym miejscu i jak byłam ostatnio to tej skrzyneczki nie było jeszcze na mapie. Znalezienie jej było błyskawiczne. W pobliżu była jeszcze jedna skrzyneczka, ale wędkarz uniemożliwiał jej podjęcie. W niedalekiej odległości była także skrzyneczka Ma pan pozwole...nie - OP8ZUG więc i ją postanowiłam podjąć. Z jej znalezieniem również nie było żadnych problemów. Mysza ze Szwedzkim pilnowali jej cały czas. I na koniec w zupełnie innej części miasta podjęłam jeszcze skrzyneczkę Nad brzegiem rzeki siadłam. Niestety w między czasie zaczęto solidnie lać więc siadać nad brzegiem rzeki nie było co, ale i ta skrzynka została podjęta bez problemów. Takie dni lubię kiedy wszystko znajduje się szybko, sprawnie i przyjemnie :)
Komentarze
Prześlij komentarz